Wczorajszy wieczór nad Stawami Stefańskiego w Łodzi upłynął pod znakiem słowiańskich tradycji i magii. Uczestnicy mieli okazję wziąć udział w warsztatach, rytuałach i wspólnym świętowaniu Nocy Kupały.
Noc Kupały na Stawach Stefańskiego. Warsztaty i rytuały słowiańskie
Stawy Stefańskiego były wczoraj miejscem magicznej Nocy Kupały – starego słowiańskiego święta wody, ognia i płodności. Było ono związane z cyklem obrzędów, za pomocą których Słowianie próbowali zapewnić sobie urodzaj, szczęście i bogactwo. Dziś to już raczej symboliczny rytuał, który ma przynieść szeroko pojętą pomyślność.
Co zorganizował łódzki MOSiR podczas Nocy Kupały na Stawach Stefańskiego? Odbyły się między innymi:
-
warsztaty motanek, pradawnych słowiańskich lalek-talizmanów, które przyciągnęły zarówno młodszych, jak i starszych uczestników;
-
sesje gimnastyki oczyszczającej, przygotowujące do dalszych magicznych obrzędów;
-
warsztaty plecenia wianków, podczas których można było nie tylko nauczyć się tej sztuki, ale również, przy tlącym się ognisku, posłuchać fascynujących opowieści związanych z Nocą Kupały.
Stawy Stefańskiego. Tradycyjne obrzędy i wypuszczenie wianków na wodę
Klimatyczny wieczór zakończył się tradycyjnym wypuszczeniem wianków na wodę. Malownicze Stawy Stefańskiego stały się bardzo dobrym tłem dla tego wydarzenia.
– Wstyd się przyznać, że, będąc rodowitą łodzianką, na Stawach Stefańskiego jestem po raz pierwszy. Od zawsze interesowały mnie rekonstrukcje historyczne; zastanawiałam się także, jak niegdyś wyglądała Noc Kupały. Wiadomym jest, że nie będzie to odwzorowane w stu procentach, bo żyjemy w zupełnie innych czasach, ale najważniejsza jest nawet namiastka pradawnego rytuału i związane z nim odczucia. Myślę, że Stawy Stefańskiego są dla takich wydarzeń idealne – powiedziała nam jedna z uczestniczek wydarzenia.
ŹRÓDŁO: dzienniklodzki.pl