Łódź powoli staje się stolicą luster i błyszczących obiektów. W czwartek przy ul. Stefanowskiego na przeciwko hali sportowej oddano do użytku stację transformatorową. Niby nic w tym nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że stacja została obłożona odblaskowymi płytami. Można się w niej przejrzeć jak w lustrze, zrobić sobie słitfocie, a nawet przy odrobinie zachodu selfie w samochodzie. Na razie jeszcze tłumów zwiedzających tam nie widać, bo nowa atrakcja ma dopiero jeden dzień. Ale z pewnością chętnych na mega zdjęcie na insta nie zabraknie...
To już kolejny taki błyszczący obiekt. Poprzedni pojawił się miesiąc temu w Parku Staromiejskim i jest zautomatyzowaną toaletą. Też obłożono ją błyszczącą blachą, choć nie aż tak lustrzaną jak stacja transformatorowa. Poza tym kto by chciał mieć zdjęcie z publicznym szaletem?
O wiele bardziej nadaje się do tego celu serce Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które stoi u zbiegu ulic Zachodniej i Ogrodowej obok hotelu Puro. Serce jest naprawdę bardzo odblaskowe i doskonale nadaje się do zdjęć oraz selfików, tym bardziej, że jest często czyszczone więc nic nie mąci jego lustrzanego blasku.
Jednak hitem i numerem jeden w Łodzi jeśli chodzi o lusterka i atrakcyjność zdjęciową jest bez wątpienia Pasaż Róży. To atrakcja przyciągająca zwiedzających nawet z odległych miast tudzież z zagranicy. Lusterkami wyłożono tu całe podwórko i ściany kilku kamienic. Robi to niesamowite wrażenie i jest jedną z tzw. "must see" w Łodzi.